Wolność jest integralną częścią ludzkiej natury, zarazem zaś jest powołaniem człowieka i jeg0 prawem na terenie życia społecznego. Wolność woli jest człowiekowi „dana”, ale równocześnie wolność jest jego aksjologicznym zobowiązaniem tzn. jest mu „zadana” do realizacji. Dzięki ontologicznej wolności można mówić o transcendencji człowieka, gdyż nie jest on — w przeciwieństwie do zwierząt — zdeterminowany przez uwarunkowania biologiczne i społeczne. Personalny charakter wolności jest konsekwencją jej organicznej więzi z całością ludzkiej natury, łącznie z poznaniem intelektualnym i sferą emocjonalną. Dlatego prawdziwa wolność nie może realizować się poza sferą poznawczo-umysłową, choć równocześnie jest włączona w tajemniczą domenę spontanicznych uczuć i dążeń człowieka. Skrajna racjonalizacja i skrajna irracjonalizacja wolności są jednakowo błędne, gdyż apodyktycznie wykluczają powiązanie wolności z poznaniem umysłowym względnie z przeżyciami emocjonalnymi. Autodeterminizm nie jest równoznaczny ani z indeterminizmem, ani z determinizmem. Człowiek jest włączony w kosmos i biokosmos, a jednak przez atrybut wolnej woli transcenduje otaczający go świat.
Sartre twierdził, że człowiek jest skazany na wolność. Mylił się o tyle, że zignorował aksjologiczno-etyczny wymiar wolności. Wolność jest bowiem darem, który może być niewykorzystany względnie nawet zmarnotrawiony przez człowieka. Istnieją różne formy „ucieczki” od wolności: indywidualne i społeczne. Misterium wolności polega na sprzężeniu w jej naturze logosu i etosu. Nie ma autentycznej wolności tam, gdzie nie ma logosu czy etosu. Wolność człowieka różni się od wolności zwierząt żyjących dziko na łonie natury. Prawdziwa wolność ludzkiej osoby jest wolnością odpowiedzialną.
Wolność negatywno-zewnętrzna („od”) jest niezbędna, ale nie jest to jeszcze wolność wewnętrzno-moralna („do”). Inaczej mówiąc: personalnie przeżywana wolność jest odpowiedzialna za współtworzenie fundamentalnych wartości człowieka: poznawczych, moralnych, artystycznych, ideowych, narodowych, religijnych. Nie ma wolności godnej człowieka bez afirmacji prawdy, dobra, sprawiedliwości, życzliwości itp. Wolność od prawdy czy od dobra redukuje egzystencję człowieka do poziomu życia biologiczno-wegetatywnego, dlatego nieuchronnie prowadzi do samozniewolenia. Ontologiczna wolność jest szansą duchowej autokreacji, ale implikuje również alternatywę moralnej autodestrukcji.
Dlatego wolność to misterium fascinosum, ale i misterium tremendum. Wolność wbrew potocznym utopijnym mniemaniom, nie jest łatwa. Daje ona bowiem możliwość wyboru dobra i zła, prawdy i fałszu, piękna i brzydoty, sensu i bezsensu życia. Niewłaściwy wybór, zwłaszcza utrwalony w postawie człowieka, może prowadzić do samozniewolenia. Wolność jest integralną częścią człowieka jako osoby, dlatego nie powinna być wykorzystywana do niszczenia tego, co konstytuuje specyfikę człowieczeństwa: możliwości poznania prawdy, realizacji dobra, przeżycia miłości, doświadczenia solidarności itp.
Człowiek jest istotą społeczną, dlatego wolność powinna być respektowana we wszystkich sektorach życia społecznego. Ten problem podejmowała druga część tej pracy. Personalistyczna interpretacja wolności w życiu społecznym różni się istotnie od ujęć indywidualistycznego liberalizmu i marksistowskiego kolektywizmu. Pierwszy nurt słusznie mówi o prawie do wolności, pomija natomiast lub marginalizuje odpowiedzialność w korzystaniu z wolności. Drugi z wymienionych nurtów w imię przyszłego wyzwolenia ekonomiczno-społecznego ludzkości podważa podmiotowość człowieka i faktycznie odbiera mu aktualną wolność. Konsekwencją kolektywizmu marksistowskiego był totalitarny model państwa. Chrześcijański personalizm łączy afirmację wolności indywidualnej z apelem o odpowiedzialność w korzystaniu z niej w życiu społecznym. Sprzężenie wolności i odpowiedzialności implikuje potrzebę limitacji wolności: przede wszystkim indywidualno-etycznej, ale także w razie potrzeby społeczno-jurydycznej. Odpowiedzialne korzystanie z wolności wymaga jej powiązania ze sferą wyższych wartości (moralnych, ideowych, narodowych itd.).
Granicą wolności jednego człowieka jest dobro innych ludzi. Społeczność ma prawo bronić się przed nadużyciami wolności we wszystkich sferach życia wspólnotowego, tj. na terenie ekonomii, polityki, przekazu informacji, nauki, kultury, religii. Nieuchronne ograniczenia wolności muszą być jednak aprobowane przez samo społeczeństwo w formie przewidzianej prawem, dlatego nie do przyjęcia są autorytarno-totalitarne modele państwa. Bez prawdziwej wolności nie ma autentycznej społecznej wspólnoty, w klimacie zniewolenia ginie wolne słowo, gwałcone jest ludzkie sumienie i niemożliwy swobodny wybór światopoglądu, zamiera kultura i nauka, dezintegruje się ekonomia, degeneruje się wreszcie pozbawione pluralizmu partii i związków zawodowych życie polityczne.
Liberalny indywidualizm w imię wolności jednostek postuluje religijną i aksjologiczną neutralność życia społeczno-politycznego przez co podważa personalny sens wolności i społeczną odporność w korzystaniu z niej. Marksistowski kolektywizm, obiecując szybką realizacje sprawiedliwości i równości, odbiera wolność jednostkom i całym narodom. Dylematy relacji pomiędzy jednostką a społecznością rozwiązuje dopiero personalizm, który z jednej strony jednoznacznie afirmuje wolność indywidualną, a z drugiej wskazuje na jej funkcje aksjologiczno-społeczne. Sensem wolności jest realizacja osobowych i społecznych wartości.
Współczesne procesy integracyjne Europy i świata, w które włączona jest Polska, w pewien sposób zawężają wolność jednostek i narodów, gdyż poszczególne kraje przyjmują ustalenia ponadpaństwowe. Równocześnie jednak otwarcie granic pomiędzy państwami poszerza wolność indywidualną i społeczną, a także umożliwia wzajemne ubogacanie się ludzi — nie tylko ekonomiczne. Integracja w skali kontynentu i całego świata nie jest równoznaczna z przyjęciem ideologii kosmopolityzmu, postulującej wyrzeczenie się swej tożsamości etniczno-duchowej. Wolność ludzkich osób i narodów jest taką wartością, z której nie należy nigdy rezygnować — zwłaszcza zaś z motywów pragmatyczno-merkantylnych. Człowiek i społeczność nie mogą wyrzekać się swej wolności, ale powinny z niej korzystać w sposób odpowiedzialny.