Wymiary wolności

5/5 - (2 votes)

Wolność jest integralną częścią ludzkiej natury, zarazem zaś jest powołaniem człowieka i jeg0 prawem na terenie życia społecznego. Wolność woli jest człowiekowi „dana”, ale równocześnie wolność jest jego aksjologicznym zobowiązaniem tzn. jest mu „zadana” do realiza­cji. Dzięki ontologicznej wolności można mówić o transcendencji człowieka, gdyż nie jest on — w przeciwieństwie do zwierząt — zdeterminowany przez uwarunkowania biologiczne i społeczne. Perso­nalny charakter wolności jest konsekwencją jej organicznej więzi z całością ludzkiej natury, łącznie z poznaniem intelektualnym i sferą emocjonalną. Dlatego prawdziwa wolność nie może realizować się poza sferą poznawczo-umysłową, choć równocześnie jest włączona w tajemniczą domenę spontanicznych uczuć i dążeń człowieka. Skraj­na racjonalizacja i skrajna irracjonalizacja wolności są jednakowo błędne, gdyż apodyktycznie wykluczają powiązanie wolności z pozna­niem umysłowym względnie z przeżyciami emocjonalnymi. Autodeterminizm nie jest równoznaczny ani z indeterminizmem, ani z determinizmem. Człowiek jest włączony w kosmos i biokosmos, a jednak przez atrybut wolnej woli transcenduje otaczający go świat.

Sartre twierdził, że człowiek jest skazany na wolność. Mylił się o tyle, że zignorował aksjologiczno-etyczny wymiar wolności. Wol­ność jest bowiem darem, który może być niewykorzystany względnie nawet zmarnotrawiony przez człowieka. Istnieją różne formy „ucie­czki” od wolności: indywidualne i społeczne. Misterium wolności polega na sprzężeniu w jej naturze logosu i etosu. Nie ma autentycznej wolności tam, gdzie nie ma logosu czy etosu. Wolność człowieka różni się od wolności zwierząt żyjących dziko na łonie natury. Praw­dziwa wolność ludzkiej osoby jest wolnością odpowiedzialną.

Wolność negatywno-zewnętrzna („od”) jest niezbędna, ale nie jest to jeszcze wolność wewnętrzno-moralna („do”). Inaczej mówiąc: personalnie przeżywana wolność jest odpowiedzialna za współtworzenie funda­mentalnych wartości człowieka: poznawczych, moralnych, artystycz­nych, ideowych, narodowych, religijnych. Nie ma wolności godnej człowieka bez afirmacji prawdy, dobra, sprawiedliwości, życzliwości itp. Wolność od prawdy czy od dobra redukuje egzystencję człowieka do poziomu życia biologiczno-wegetatywnego, dlatego nieuchronnie prowadzi do samozniewolenia. Ontologiczna wolność jest szansą duchowej autokreacji, ale implikuje również alternatywę moralnej autodestrukcji.

Dlatego wolność to misterium fascinosum, ale i miste­rium tremendum. Wolność wbrew potocznym utopijnym mniemaniom, nie jest łatwa. Daje ona bowiem możliwość wyboru dobra i zła, prawdy i fałszu, piękna i brzydoty, sensu i bezsensu życia. Niewłaści­wy wybór, zwłaszcza utrwalony w postawie człowieka, może prowa­dzić do samozniewolenia. Wolność jest integralną częścią człowieka jako osoby, dlatego nie powinna być wykorzystywana do niszczenia tego, co konstytuuje specyfikę człowieczeństwa: możliwości poznania prawdy, realizacji dobra, przeżycia miłości, doświadczenia solidar­ności itp.

Człowiek jest istotą społeczną, dlatego wolność powinna być respektowana we wszystkich sektorach życia społecznego. Ten prob­lem podejmowała druga część tej pracy. Personalistyczna interpretacja wolności w życiu społecznym różni się istotnie od ujęć indywiduali­stycznego liberalizmu i marksistowskiego kolektywizmu. Pierwszy nurt słusznie mówi o prawie do wolności, pomija natomiast lub marginalizuje   odpowiedzialność  w korzystaniu   z wolności.   Drugi z wymienionych nurtów w imię przyszłego wyzwolenia ekonomicz­no-społecznego ludzkości podważa podmiotowość człowieka i fakty­cznie odbiera mu aktualną wolność. Konsekwencją kolektywizmu marksistowskiego  był   totalitarny  model   państwa.   Chrześcijański personalizm łączy afirmację wolności indywidualnej z apelem o odpo­wiedzialność w korzystaniu z niej w życiu społecznym. Sprzężenie wolności i odpowiedzialności implikuje potrzebę limitacji wolności: przede wszystkim indywidualno-etycznej, ale także w razie potrzeby społeczno-jurydycznej. Odpowiedzialne korzystanie z wolności wy­maga jej powiązania ze sferą wyższych wartości (moralnych, ideo­wych, narodowych itd.).

Granicą wolności jednego człowieka jest dobro innych ludzi. Społeczność ma prawo bronić się przed naduży­ciami wolności we wszystkich sferach życia wspólnotowego, tj. na terenie ekonomii, polityki, przekazu informacji, nauki, kultury, religii. Nieuchronne ograniczenia wolności muszą być jednak aprobowane przez samo społeczeństwo w formie przewidzianej prawem, dlatego nie do przyjęcia są autorytarno-totalitarne modele państwa. Bez prawdziwej  wolności nie ma autentycznej  społecznej  wspólnoty, w klimacie zniewolenia ginie wolne słowo, gwałcone jest ludzkie sumienie i niemożliwy  swobodny  wybór światopoglądu,  zamiera kultura i nauka, dezintegruje się ekonomia, degeneruje się wreszcie pozbawione pluralizmu partii i związków zawodowych życie poli­tyczne.

Liberalny indywidualizm w imię wolności jednostek postuluje religijną i aksjologiczną neutralność życia społeczno-politycznego przez co podważa personalny sens wolności i społeczną odporność w korzystaniu z niej. Marksistowski kolektywizm, obiecując szybką realizacje sprawiedliwości i równości, odbiera wolność jedno­stkom i całym narodom. Dylematy relacji pomiędzy jednostką a spo­łecznością rozwiązuje dopiero personalizm, który z jednej strony jednoznacznie afirmuje wolność indywidualną, a z drugiej wskazuje na jej funkcje aksjologiczno-społeczne. Sensem wolności jest realizacja osobowych i społecznych wartości.

Współczesne procesy integracyjne Europy i świata, w które włączo­na jest Polska, w pewien sposób zawężają wolność jednostek i naro­dów, gdyż poszczególne kraje przyjmują ustalenia ponadpaństwowe. Równocześnie jednak otwarcie granic pomiędzy państwami poszerza wolność indywidualną i społeczną, a także umożliwia wzajemne ubogacanie się ludzi — nie tylko ekonomiczne. Integracja w skali kontynentu i całego świata nie jest równoznaczna z przyjęciem ideolo­gii kosmopolityzmu, postulującej wyrzeczenie się swej tożsamości etniczno-duchowej. Wolność ludzkich osób i narodów jest taką wartością, z której nie należy nigdy rezygnować — zwłaszcza zaś z motywów pragmatyczno-merkantylnych. Człowiek i społeczność nie mogą wyrzekać się swej wolności, ale powinny z niej korzystać w sposób odpowiedzialny.

Dodaj komentarz