Wyliczenie rodzajów dóbr osobistych

5/5 - (2 votes)

W literaturze zgodny jest pogląd, że nie można mówić o zamkniętym katalogu dóbr osobistych. Wyliczenie proponowane prze art. 23 k.c. nie jest wyczerpujące a lista dóbr stale poszerza się pod wpływem judykatury i doktryny. A. Szpunar podkreśla dodatkowo, że częstym wypadkiem jest krzyżowanie się wzajemnie zakresów poszczególnych dóbr osobistych. Tego zdania jest również S. Grzybowski. Wynika to bezpośrednio z treści art. 23 k.c., w którym ustawodawca użył sformułowania „w szczególności”, co sugeruje wyraźnie iż wymienione tam dobra osobiste nie są jedynymi chronionymi przez prawo, można raczej powiedzieć, że zostały wskazane, jako szczególnie charakterystyczne, czy też wyjątkowe często ulegające naruszeniu. Jest więc rzeczą oczywistą, iż takie wyliczenie ma charakter przykładowy.

W literaturze panuje zgodność co do faktu, że mimo, iż art. 23 k.c. wymienia wyraźnie tylko zdrowie to na równi z nim traktować należy życie i nietykalność fizyczną (cielesną). W tym punkcie zgodni są zarówno A. Szpunar jak i S. Grzybowski. Jak podaje A. Szpunar: „Najprostszym przykładem naruszenia nietykalności cielesnej będzie uderzenie.”

Działanie takie godzi nie tylko w nietykalność cielesną człowieka, ale także w jego godność, co podkreśla orzecznictwo w uchwale SN z 30 grudnia 1971 r. Doktryna zwraca uwagę na fakt, że mamy niekiedy do czynienia z ograniczeniami nietykalności cielesnej wynikającymi ze szczególnych okoliczności. Ograniczenia te podyktowane są najczęściej regułami życia w społeczeństwie, szczególnie często występują w związku z zabiegami natury medycznej.

A. Szpunar wspomina o „wprowadzanym coraz częściej obowiązku leczenia”, zaznacza również istnienie kwestii przeszczepów, określając te zagadnienia jako „niezmiernie skomplikowane” i zauważając, że podstawowym warunkiem dopuszczalności takiego zabiegu jest zgoda uprawnionego, nie zaznaczając jednak, czy ma na myśli dawcę, czy biorcę organu. Mimo to jest oczywiste, że dokonanie takiej operacji bez zgody któregokolwiek z podmiotów mogłoby być traktowane jako naruszenie nietykalności cielesnej. Jeżeli chodzi o problem pobierania narządów, to według art. 4 §1 ustawy z dnia 26 października 1995 r., o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów: „Pobrania komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu.”

Art. 23 k.c. wyraźnie wymienia, jako dobro osobiste podlegające ochronie – wolność. Szpunar podkreśla cenny dla cywilistyki dorobek prawa karnego w zakresie ochrony wolności ludzkiej. Rzeczywiście, artykuły od 189 do 193 kodeksu karnego szczegółowo opisują czyny będące przestępstwami przeciwko wolności oraz sankcje za te czyny. Istnieją co najmniej dwa sposoby postrzegania wolności jako dobra osobistego. S. Grzybowski, powołując się na postanowienie art. 74 ówczesnej Konstytucji określa wolność jako „wolność osobistą, swobodę poruszania się”, zaznaczając, że przepisy k.k. ujmują tę definicję znacznie szerzej, dodatkowo wspomina, że „burżuazyjna nauka prawa wyprowadzała z wolności osobistej wolność życia zarobkowego i gospodarczego. Jednak nawet na tle kapitalistycznych stosunków produkcji oraz przepisów prawa burżuazyjnego, w szczególności przepisów prawa obowiązujących w Polsce międzywojennej, nie można było podzielać takiego poglądu.” A. Szpunar podaje natomiast, że w piśmiennictwie polskim dominuje inny punkt widzenia, według którego wolność należy rozumieć szerzej, jako „wolność od czegoś”, a więc wolność nie tylko od przemocy fizycznej ale także od „obawy i strachu, od użycia przemocy lub zrealizowania groźby przez inną osobę.” Tak więc ochronę wolności rozumie się także jako ochronę przed bezprawnymi naciskami, krępującymi swobodne dysponowanie wartościami osobistymi.

Wymieniana przez art. 23 k.c. cześć (dobre imię, godność, honor) jest chyba jednym z najczęściej naruszanych dóbr osobistych. Cywilistyka proponuje dwa aspekty pojęcia czci człowieka: część zewnętrzną, czyli dobre imię i wewnętrzną, czyli godność osobistą. Dobre imię zostaje naruszone poprzez: „pomawianie innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu, lub rodzaju działalności.” Orzecznictwo zaznacza, że naruszenie czci może nastąpić zarówno poprzez krzywdzące pomówienie dotyczące życia osobistego i rodzinnego, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym. Natomiast godność zostaje naruszona poprzez zniewagę, czy też obrazę, przy czym aby można było mówić o znieważeniu nie jest konieczna obecność znieważanego. Przy rozważaniach na temat czci nieuchronnie stykamy się z problemem kryteriów stosowanych przy ocenie naruszenia czci.

S. Grzybowski proponuje w takim wypadku zastosowanie kryteriów takoż subiektywnych, jak i obiektywnych. Według autora – ocena, czy nastąpiło naruszenie godności osobistej opierać się będzie nie tylko na indywidualnym poczucie tej osoby, która żąda ochrony prawnej ale także i granice pewnego przeciętnego poziomu oceny panującego w społeczeństwie. Grzybowski dodaje, że ocenę naruszenia godności osobistej powinno oprzeć się w wyższym stopniu na przesłankach subiektywnych, zindywidualizowanych, natomiast ocenę naruszenia dobrej sławy – na przesłankach obiektywnych.

A. Szpunar dość stanowczo protestuje przeciwko takiemu ujęciu problemu, zdecydowanie opowiadając się za stosowaniem kryteriów obiektywnych przy ocenie naruszenia dóbr osobistych wszelkiego rodzaju. Autor następująco uzasadnia swoje stanowisko: „Pamiętajmy, że subiektywne reakcje są czasem przesadne, jeżeli np. dana osoba jest nadmiernie uczulona na punkcie swej godności.” Z tym poglądem autora zgadza się również orzecznictwo: „Ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, jakim jest stan uczuć, godność osobista i nietykalność cielesna (art. 24 § 1 k.c.), nie może być dokonana według miary indywidualnej wrażliwości zainteresowanego (ocena subiektywna).”

Także w orzecznictwie możemy znaleźć odpowiedź na pytanie, czy w razie wzajemnych naruszeń czci i nietykalności cielesnej znoszą się przysługujące stronom roszenia o zakazanie tych naruszeń. Sąd Najwyższy na to pytanie udzielił odpowiedzi przeczącej dodając, że „nie byłoby też uzasadnione tu takie stosowanie art. 5 k.c., w wyniku którego powództwo z art. 24 k.c. podlegałoby oddaleniu z tym tylko uzasadnieniem, że powód dotknięty naruszeniem dóbr osobistych nadużywa swego prawa.” Pojęcie swobody sumienia nastręcza wiele problemów, jako, że jest to wyrażenie bardzo wieloznaczne i trudno określić jego zakres. Po raz kolejny prawo cywilne jest tu wspierane przez prawo karne, bowiem kodeks karny w art. 194 – 196 określa przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania oraz sankcje za czyny będące takim naruszeniem.

Literatura dotycząca tego przedmiotu wymienia głównie swobodę wyznawania bądź niewyznawania religii a także wykonywania lub nie praktyk religijnych. Zakres pojęcia „swoboda sumienia” obejmuje również ochronę pojęć, wyobrażeń i przekonań jednostki, także ochronę człowieka przed dyskryminacją ze względu na rasę, narodowość czy światopogląd. Dodatkowa trudność wynika z konieczności rozgraniczenia wyobrażeń i przekonań będących niejako „bezpiecznymi” od tych, których realizacja czy też kultywowanie groziłoby naruszeniem dóbr osobistych innej jednostki.

Przypuszczam, że w tej grupie dóbr osobistych można umieścić także wolność słowa. Jak podaje w swoim artykule – publikowanym między innymi w Internecie – prof. dr hab. Jan Błeszyński: „W prawie cywilnym prawo do wolności słowa chronione jest przede wszystkim przepisami o ochronie dóbr osobistych” i dodaje, że poszanowanie praw innych przy wykonywaniu wolności słowa oznacza w szczególności respektowanie cudzej integralności, autonomii, prywatności i intymności, respektowanie cudzej godności i prawa do dobrej sławy.

Dodaj komentarz