Wolność, własność, prawa człowieka – spojrzenie przekrojowe

5/5 - (2 votes)

Z pewnością można stwierdzić, że koncepcja wolności, jest jedną z najbardziej charakterystycznych cech liberalizmu. Koncepcja wolności stopniowo zmieniała się z ubiegiem lat, dostosowując się do nadchodzących czasów. Można zauważyć, że koncepcja wolności przyjęta przez klasycznych liberałów jest koncepcją negatywną, natomiast liberałowie od wieku XIX w coraz większym stopniu afirmowali pozytywne rozumienie wolności. Niektórzy liberałowie rozróżniają dwa nurty w liberalizmie, które różnią się interpretacją koncepcji wolności.

Pierwszy nurt to nurt racjonalistyczny, typowy zwłaszcza dla liberalizmu francuskiego. Francuscy liberałowie uznawali rozum i wolność za nieograniczone możliwości człowieka. Drugi nurt to nurt antyracjonalistyczny – typowy dla liberalizmu brytyjskiego. Rozwój teorii wolności dokonał się głównie w XVIII wieku w Anglii i Francji i w związku z tym, powstały dwa rożne nurty i tradycje. W Anglii tradycja wolności powstała spontanicznie, we Francji natomiast powstała teoria wolności zmierzająca do zbudowania utopii.[1]

Wolność indywidualna jest wartością najwyższą, dlatego i twórcy liberalizmu, jak i jego bardziej współcześni kontynuatorzy, widzą w wolności niezbywalny atrybut człowieka, oraz najbardziej istotny element jego osobowości. John Locke uznał, że wolność jest stanem pierwotnym i naturalnym dla człowieka. Dlatego też, człowiek powinien być niezależny od wszelkich autorytetów, a w życiu kierować się jedynie własnym rozumem.[2]

Isaiah Berlin przedstawił różnicę pomiędzy wolnością negatywną i pozytywną w prostej formie. Według tego myśliciela, jest różnica pomiędzy niezależnością i nieingerencją z jednej strony, a prawem do uczestniczenia w kolektywistycznym podejmowaniu decyzji – z drugiej. Określa on wolność negatywną jako tę, która umożliwia znalezienie odpowiedzi na pytanie : „Jak daleko sięga obszar, w granicach, którego podmiot ma lub powinien mieć całkowitą swobodę działania i bycia wedle własnej woli, bez wtrącania się innych osób?” Druga koncepcja wolności – wolności pozytywnej – wiąże się z pytaniem: „Co lub kto jest źródłem władzy albo ingerencji, która może przesądzić, że ktoś ma raczej zrobić to niż tamto?”[3].

Pojęcie wolności negatywnej, przedstawianej przez Hayeka czy Berlina wiąże się z indywidualizmem. Koncepcja ta jest związana z istnieniem osobistej, nieskrępowanej sfery działań. Działania takiej jednostki nie są skrępowane przez jakiekolwiek siły zewnętrzne.

Ciekawą teorią, którą możemy przeczytać u Hayeka, jest ta mówiąca o tym, że lepsze są zakazy niż nakazy. Nakazy według filozofa bardziej ograniczają wolność. Zakaz jakiegoś postępowania pozostawia człowiekowi całą gamę innych możliwości poza tą jedną zabronioną, a przy nakazie człowiek musi zachowywać się w jeden określony sposób.

Klasyczni liberałowie, argumentowali, że tylko wolność negatywna może być rozpowszechniona, bo jest w stanie usunąć wszelkie ograniczenia działań ludzkich, dla każdego w równym stopniu. Taka „równość wolności” mówi również o tym, że wolność jednego człowieka nie może naruszać wolności drugiego człowieka. Jeśli by tak było to jedna osoba byłaby bardziej wolna od drugiej.

Druga koncepcja wolności – wolność pozytywna – wyrażana jest w kontekście zdolności i możliwości działania. Mówi o autonomii jednostki, o samostanowieniu, kierowaniu sobą a nie byciu kierowanym przez innych. U Kanta można odnaleźć dwa postulaty dobrze opisujące wolność pozytywną. Pierwszy mówiący, że powinniśmy każdego człowieka traktować jako istotę samą dla siebie, będącą samym w sobie celem a nie środkiem do celu. Drugi postulat mówi o tym, że wszelkie reguły powinny podlegać uniwersalizacji, czyli jeśli coś zostanie zastosowane w jednym przypadku, to może i powinno być stosowane w innych.[4]

Wielu klasycznych liberałów postrzega koncepcję wolności pozytywnej jako niebezpieczną. Pozytywna koncepcja wolności uznaje, że pewne zwyczaje czy style życia, wymagają wpływania na zachowanie niektórych jednostek, które są niezdolne do działania jako jednostki wolne.

Wolność oznacza samorealizację i wolność działania w sferze życia ekonomicznego. Opozycją wolności ekonomicznej jest interwencjonizm państwa i gospodarka oparta  na administracyjnym planowaniu. Współcześni neoliberałowie jak choćby Hayek są przekonani, że wolny rynek jest gwarantem wolności społeczno-politycznej, a wolność jednostki to nieograniczona wolność życia gospodarczego. Oczywiście nie może być tak do końca, bo człowiek aby się samorealizować musi mieć do tego stworzone warunki i mieć na to środki- dlatego np. liberał T. H. Green mówił, że pewien interwencjonizm państwowy oraz pewne formy wpływania na swobodę działania ludzi przyczyniają się do wzrostu wolności ogółu społeczeństwa.

Jeśli chodzi o wolność indywidualną – wszyscy myśliciele klasycznego liberalizmu są zgodni, co do tego, że popieranie wolności indywidualnej to również poparcie dla instytucji własności prywatnej i wolnego rynku. Własność prywatna to podstawowy warunek i składnik wolności indywidualnej. Można zauważyć, że wolny rynek to instytucja jedyna w swoim rodzaju, ponieważ w całym skomplikowanym społeczeństwie przemysłowym jest środkiem koordynującym działalność ekonomiczną, nie opartą na żadnym przymusie.[5]

Bezpośrednio z wolnością u liberałów jest również związana inna cecha – wiara w postęp. Liberałowie wierzą, że w warunkach wolności i swobody działania, jednostka jest w stanie samodoskonalić siebie i warunki w jakich żyje. Jednak nie oznacza to, dążeń liberałów do stanu idealnego. Wręcz przeciwnie, nie wierzą w osiągnięcie ostatecznej doskonałości, a ideologie, które oparte są na takiej wierze, liberałowie traktują wrogo. Liberalna wiara w postęp zakłada empiryczny stosunek do zastanej rzeczywistości. Jest to skłonność do eksperymentowania poszukiwania coraz to lepszych rozwiązań.[6]

Rzymskie prawo dwunastu tablic stworzyło istotne gwarancje wolności jednostki, wpływając także na filozofię liberalną. Pierwsze z zawartych tu praw publicznych stanowi, że: „żadne przywileje albo kodeksy nie powinny być wprowadzane na korzyść osób prywatnych, z krzywdą dla innych, […] sprzeczne by to było z powszechnym prawem wszystkich obywateli, z którego jednostki niezależnie od stanu mają prawo robić użytek”[7] Na tej podstawie rozwinęło się w Rzymie doskonałe prawo cywilne. Mimo, że ta indywidualistyczna tradycja upadła później, wywarła duży wpływ na czasach nowożytnych. F. A. Hayek twierdzi, że od Cycerona „pochodzi koncepcja ogólnych zasad, którym jest podporządkowane prawodawstwo, koncepcja, że jesteśmy posłuszni prawu, aby być wolnymi, i myśl, że sędzia jest tylko głosem, którym przemawia prawo.”[8]

John Locke w swojej pracy pt: Traktat drugi pisał: „Naturalna wolność człowieka sprowadza się do bycia wolnym od jakiejkolwiek nadrzędnej władzy na ziemi i niepodlegania w zasadach swego postępowania woli bądź władzy ustawodawczej żadnego człowieka, a tylko prawu natury. Wolność człowieka w społeczeństwie sprowadza się do niepodlegania żadnej innej władzy ustawodawczej, a tylko tej powołanej na mocy zgody we wspólnocie, ani też panowaniu czyjejkolwiek woli, ani ograniczeniom jakiegokolwiek prawa innego, niż to, które uchwali legislatywa zgodnie z pokładanym w niej zaufaniem”[9]

Liberalizm koncentrując się na koncepcji wolności indywidualnej, postuluje jej maksymalizację w życiu społeczno- politycznym. Współcześni przedstawiciele liberalizmu przyznają, że jednostka musi włączyć się w życie społeczne. Dlatego wolności nie można w żadnym wypadku rozumieć jako anarchii czy samowoli.

Uważam, że wolność i równe traktowanie wobec prawa wszystkich członków społeczeństwa jest podstawowym warunkiem zachowania pokoju. Niemożliwe jest utrzymanie spokoju społecznego w długim okresie w społeczeństwie, w którym prawa i obowiązki poszczególnych grup są różne. Ktokolwiek odmawia praw, choćby początkowo niewielkiej grupie społecznej, musi być przygotowany na atak osób pozbawionych praw przeciwko tym, którzy je posiadają.

Posiadanie własności osobistej to podstawowy element indywidualnej wolności. Przede wszystkim własność prywatna pozwala być jednostce autonomiczną. Poza tym posiadanie prawa własności prywatnej sprawia, że posiadamy wiele innych podstawowych wolności liberalnych: wolność do zawierania umów, do pracy, do zrzeszania się, swobody poruszania się itd. Jeśli któraś z tych wolności jest ograniczana to jest wynikiem kompromisu i oddania pewnej części wolności na rzecz innego dobra.

Co w takim razie z tymi którzy nie posiadają swojej własności? Jednostka, której środki są uzależnione całkowicie od płac czy zarobków jest mniej autonomiczna na pewno od jednostki, która dysponuje swoją trwałą własnością. Dlatego właśnie klasyczni liberałowie popierali politykę podatkową, która umożliwiała upowszechnienie dobrobytu dla wszystkich, ale odrzucali takie działania, które powodowały redystrybucję środków od grup utrzymujących się z zarobków do grup posiadaczy.

Pojęcie własności jest głęboko zakorzenione w naturze ludzkiej od zarania dziejów. Rozwój koncepcji i pojęcia własności następował wraz z rozwojem społecznym. Kto może być właścicielem? Przede wszystkim osoba fizyczna. W społeczeństwach pierwotnych własność mogła przynależeć do plemion i klanów. Własność kolektywna lub spółdzielcza pojawiła się na początku XIX wieku i rozwinęła wraz z rozwojem idei socjalistycznych.

Inną formą własności jest własność rodzinna. Celem takiej własności rodzinnej jest po prostu zapewnienie środków do życia wszystkich członkom danej rodziny. Głowa rodziny jest „administratorem własności”. W momencie śmierci głowy rodziny, własność nie przechodzi na członków rodziny ale wybierany jest następca. Taka własność rodzinna nie wyklucza istnienia własności indywidualnej – obie te formy mogą istnieć obok siebie.

Własność prywatna to podstawowa zasada liberalizmu, gdyż dzięki niej może istnieć wolna konkurencja, jak i instytucja wolnego rynku. John Locke mówił, że wolność osobista to inaczej własność osoby ludzkiej. Własność prywatna gwarantuje porządek społeczny i postęp, dlatego należy chronić prawa prywatnej własności. Ścisły związek własności z wolnością mówi o tym, że posiadanie własności przez człowieka czyni go wolnym i niezależnym. Dzięki temu może on ignorować państwo i tym samym mieć prawo do swoich własnych wyborów. Żeby istniała własność prywatna, człowiek sam musi mieć prawo do kontrolowania własnego życia gospodarczego. Fridrich von Hayek mówił, że żeby posiadać prywatną sferę, której nie zagraża przymus stosowany przez państwo, trzeba mieć własność prywatną.[10]

Dzięki własności prywatnej rodzi się dobrobyt i w ogóle szeroko pojęty rozwój. Istnienie własności jest warunkiem funkcjonowania rynku, podaży i popytu. Rynek pozwala jednostkom, niezależnie od wartości jakie wyznają, w sposób pokojowy i zapewniający korzyści, kierować się własnymi interesami. Mechanizm rynku stanowi grę tworzącą bogactwo. To rynek jest w stanie skłonić uczestników transakcji rynkowych do konkurencji, która zaspokaja najlepiej potrzeby konsumentów.[11]

Ważnym aspektem posiadania własności jest ryzyko jej utraty. Ryzyko utraty czegoś, co posiadamy, mobilizuje nas do działania, które prowadzi do rozwoju. Nawet katolicka nauka społeczna od momentu swoich narodzin mówiła o tym, że własność wspólna zagraża rodzinie, sprzeciwia się prawu natury, czy też grozi rozstrojem społecznym.

W każdym razie uznanie własności prywatnej jako podstawy wolnego społeczeństwa było, i nadal zresztą jest, jednym z podstawowych elementów myśli liberalnej. Współcześnie w wielu nurtach myśli liberalnej element ten ulega przemianom. Czasem zostaje osłabiony, czasem postulat własności prywatnej zostaje ograniczony, jednak nadal własność prywatna jest dla liberałów wszystkich kierunków, niezbędnym składnikiem wolnego ustroju. Liberałowie, nawet ci dziwiętnastowieczni wierzą, że musi istnieć chociaż minimum własności prywatnej, bez której nie może istnieć wolne społeczeństwo.

Uznanie prawa własności było przez długi czas uważane za realizację praw wolnościowych jednostki. Tak formowała ten postulat Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku we Francji. Własność była prawem przyrodzonym jednostki, i aby zachować ją, mogły być powołane do życia wszelkie instytucje społeczne. W późniejszym okresie własność prywatna została instytucją społeczną, a nie przyrodzonym prawem jednostki. Miała ona służyć właściwej organizacji społeczeństwa. Mogła więc stać się ograniczona tam gdzie liberałowie zaczęli zauważać zagrożenia.[12] Przykładem, jakim można się posłużyć w tym przypadku, to prywatne władanie monopolem nad drobniejszymi posiadaczami, czyli skrępowanie wolności wielu przez jedną wybitnie silną jednostkę.

Liberałom zawsze towarzyszyło przekonanie, że dla obrony wolności jednostek przed władzą państwową (jak i każdą inną) konieczne jest, aby jednostki posiadały niezależność materialną. Dlatego utrzymanie jak najszerszej własności jest niezbędne da wolności i dobrobytu społeczeństwa. Dodatkowo dążenia jednostek do samodzielnego utrzymania, a więc pewnego rodzaju inicjatywa indywidualna jest czynnikiem osiągania postępu i rozwoju.

Innym postulatem, który wiąże się bezpośrednio z posiadaniem własności jest ograniczenie funkcji państwa. Postulat ten jest utożsamiamy z klasyczną zasadą liberalizmu ekonomicznego – leseferyzmu. Liberałami w sferze ekonomii są ci, którzy są zwolennikami wolnej gospodarki, przeciwnikami za to wszelkich form nacjonalizacji czy też planowania. [13]

Naturalnym uzupełnieniem zasady wolnej własności była wolność gospodarowania, czyli inaczej pełna swoboda dysponowania swoimi narzędziami produkcji i wytworzonym produktem.

Jednak nawet we wczesnej fazie liberalizmu i w pierwszej połowie XIX wieku było wiele przypadków dopuszczenia przez liberałów, interwencji państwowej w dziedzinie gospodarki. Wprowadzano np. cła ochronne, a więc należy pamiętać, że postulat leseferyzmu nigdy nie był nienaruszalny jakby się mogło wydawać.

Postulat ograniczenia funkcji państwa był odnoszony nie tylko do sfery życia gospodarczego. Liberałowie odnosili go do wszelkiej działalności władz państwowych, które wykraczały poza tradycyjne funkcje obrony państwa i utrzymaniu porządku publicznego. Stąd powstało powiedzenie o działaniu państwa jako „nocnego stróża”. Jednak i od tych reguł występowały wyjątki. Liberałowie zaakceptowali np. świadczenia socjalne, a między innymi John Stuart Mill domagał się wprowadzenia państwowego systemu oświaty.

Mogłoby się wydawać, że przy omawianym powyżej postulacie posiadania własności prywatnej, istnieje wiele różnych myśli zaproponowanych przez ówczesnych liberałów. Jednak są podstawy, aby twierdzić, że cechą kierunku liberalnego, widoczną przez kilka stuleci, jest przekonanie, że funkcje państwa, zależne są od stopnia rozwoju społecznego. Rozwój cywilizacyjny sprawia, że zadania państwa sukcesywnie zostają zwiększone. Liberałowie chcieli i chcą nadal, aby odpowiednio do każdej epoki, utrzymanie zadań państwa było na jak najniższym poziomie. A więc interwencja państwa była zawsze widziana przez liberałów jako konieczność, którą można stosować ale bardzo ostrożnie.

Liberałowie preferowali zawsze inicjatywę prywatną i rozwiązywanie zadań społecznych przez dobrowolne stowarzyszenia, bez ingerencji państwa. Kiedyś takie stanowisko dopuszczało tylko ideę laissez faire i państwa „nocnego stróża”. Współcześnie to stanowisko pozawala na interwencję państwa. Jednak punkt wyjścia -czyli jak największa swoboda jednostek i możliwie największa sfera wolna od ingerencji państwa- jest ten sam i kiedyś i dzisiaj.

Prawa człowieka, a w tym prawo do godnego życia to problemy, które od początku pojawiały się u klasyków liberalizmu. Z całą pewnością nie będzie błędem stwierdzenie, że tym co charakteryzuje liberalizm jest obrona praw człowieka. To właśnie zaraz obok innych praw, takich jak prawo do wolności, bezpieczeństwa i własności prywatnej wymieniamy prawo do godnego życia, jako element myśli liberalnej. Według liberałów, człowiek ma prawo do godnego życia. Nie tylko życie każdego człowieka powinno być chronione, ale również jego własność

prywatna, która jest częścią jego życia. Jak widać wyraźnie te dwa prawa są nierozerwalnie ze sobą związane, więc wszędzie gdzie poruszamy temat prawa do godnego życia i wolności wyboru, jednocześnie mówimy o prawie do posiadania własności. John Locke napisał, że „każdy człowiek dysponuje własnością swej osoby. Nikt nie ma do niej żadnego uprawnienia poza nim samym. Możemy więc powiedzieć, że praca jego ciała i dzieło jego rąk słusznie należą do niego[…] Angielski myśliciel mówiąc o prawach człowieka odwoływał się do rozumu ludzkiego, ale przyznawał także, że tak rozum jak i same prawa pochodzą od Stwórcy.

Prawa człowieka i jego wolności dobrze przedstawiają dokumenty, które powstały Francji czy Stanach Zjednoczonych. Filozofia indywidualistyczno-liberalna oddziaływała na sformułowanie praw człowieka, które zostały zawarte w XVIII-wiecznych deklaracjach zarówno amerykańskiej, jak i francuskiej. Amerykańska Deklaracja Niepodległości z 1776 roku była przesiąknięta ideałami Johna Locke’a. Głosiła, że wszyscy ludzie są wolni, równi i niezależni, Wszyscy mają prawo do życia, wolności, własności, szczęścia i bezpieczeństwa. Państwo natomiast nie znosi własności prywatnej lecz ją gwarantuje. Zapewniono wówczas również prawa polityczne, między innymi prawo wyborcze. Dla przykładu podaję tutaj tekst zapisany w jednej z Kart Praw Stanu Massachusetts: „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi, mają pewne naturalne, podstawowe i nienaruszalne prawa; między tymi prawami znajdują się prawa nabywania, posiadania i ochrony własności.”[14] [15]

Drugą istotną rolę dla praw człowieka odegrała Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela ogłoszona w 1789 roku podczas Rewolucji Francuskiej. Dużo jej elementów jest podobnych do tych z deklaracji amerykańskiej. Prawa człowieka, obowiązki państwa wobec społeczeństwa, prawo do równości itd. Wspomniane deklaracje różnią się od siebie w sposobie odwoływania się do Boga i Kościoła. Nic dziwnego gdyż obydwa dokumenty były ogłaszane w odmiennym kontekście historyczno-politycznym, dlatego ich odbiór przez Kościół katolicki był odmienny. Kościół nigdy nie oceniał negatywnie deklaracji amerykańskiej. Między innymi papież Jan Paweł II w 1979 roku mówił: „Filadelfia jest miastem Deklaracji Niepodległości, tego ważnego dokumentu zawierającego uroczyste potwierdzenie równości istot ludzkich, którym stwórca nadał niezbywalne prawa: życie, wolność, dążenie do szczęścia[…], takie są zdrowe zasady moralne[…].

Klasyczny liberalizm uwypukla rolę praw człowieka, koncentruje się wokół prawa do życia i tego, że każdy człowiek jest równy wobec prawa. Autentyczna wolność i równość wymaga zaistnienia niezbędnych warunków w zakresie życia ekonomicznego, społecznego i kulturalno-oświatowego, dlatego wszyscy ludzie mają prawo do pracy, godziwej płacy, wykształcenia i wychowania, zabezpieczenia życia i zdrowia. To państwo ma być tym czynnikiem, który zdolny jest chronić tego rodzaju uprawnienia. Współcześni liberałowie w odróżnieniu od klasycznych, uznając interwencje państwa w zakresie ochrony praw człowieka, dostrzegają zagrożenia w postaci dyktatorskich modeli państwa.

Występując za równością wobec prawa, liberałowie zwalczali uprzywilejowanie jakiejkolwiek warstwy społecznej, wpisane nadto w reguły prawne. Mimo to, uważali, że każda z warstw społecznych ma inną wartość.[16] [17] Niektórzy filozofowie podkreślali, że szczególnie wartościowa jest klasa średnia. Między innymi John Stuart Mil podkreślał szczególne wartości klas średnich, uważając je za naturalną elitę i przewodnika klas niższych.[18]

Ważnym poglądem, na temat praw człowieka, o którym warto wspomnieć, jest pogląd J. Benthama. Napisał on w jednej ze swoich prac: „Społeczeństwo jest rzekomym ciałem, złożonym z indywidualnych osób, które się traktuje, jakby stanowiło jego członki. Czymże jest wobec tego interes społeczeństwa? Sumą interesów składających się na nie jednostek.”[19] Wynika z jego myśli jednoznacznie, że liczą się jedynie interesy i dobro poszczególnych jednostek. Bentham twierdząc, że każdy dąży do osiągania maksimum przyjemności i unikania przykrości, stworzył teorie utylitaryzmu, która bardzo odpowiadała mieszczaństwu początków XIX wieku. Z jego teorii wynikały wnioski mówiące, że dobry ustrój to taki, który zapewnia obywatelom maksimum szczęścia. Państwo i prawo miały zapewnić człowiekowi pewność egzystencji i poszanowanie zdobytych dóbr.

Warunkiem właściwego rozwoju społeczeństwa jest zapewnienie swobodnego rozwoju jednostek, które mają również prawo do dobrowolnego zrzeszania się.[20] Liberalizm podkreślający jak ważne są prawa człowieka zrodził się z walki przeciwko absolutyzmowi. Prawa człowieka rozwijały się wszędzie tam, gdzie była walka burżuazji przeciwko krępującym ją siłom duchowym czy politycznym.

Postulaty wolnościowe i głoszące prawa jednostki, przez lata ulegały ewolucji. Z biegiem czasu ich zakres stopniowo się rozszerzał. W początkowym etapie najważniejsze były wszystkie te wolności, które potocznie nazywamy wolnościami cywilnymi. Są to takie wolności, które określają status prywatny jednostki w państwie, czyli wolność sumienia, wolność osobista, czy wolność ekonomiczna. Później powstał inny katalog wolności zwanych politycznymi. Chodziło tu o wolność zrzeszania się, słowa i druku. W trzecim, ostatnim etapie postulaty wolnościowe jednostek przeobraziły się w prawo udziału we władzy, lub po prostu w prawo rządzenia sobą i swoimi prawami. Z chwilą gdy rozszerzono opinię liberałów, że wolność jednostki wymaga tego, aby decydowały o swoich losach, liberalizm skojarzony został z demokracją i wykształcił się w związku z tym nowy kierunek zwany demoliberalizmem.

Przedstawiona powyżej skrótowa i dosyć ogólna charakterystyka założeń liberalizmu pokazuje jakie elementy muszą być zawarte w poglądach poszczególnych myślicieli, aby można było ich zaliczyć do przedstawicieli liberalizmu. Każdy z elementów wymienionych przeze mnie wcześniej występuje u poszczególnych filozofów i w poszczególnych doktrynach z różnym nasileniem, ukazując jak szerokim i pojemnym pojęciem jest liberalizm.

W większości prac, szczególnie przekrojowych, czy też podręcznikowych powtarzają się zbliżone czy nawet identyczne definicje myśli liberalnej. Moim zdaniem, liberalizm oznacza wiarę w siłę rozumu, który jest w stanie regulować sposób życia, i pokazywać całkiem nowy, eksperymentalny stosunek do problemów rządu i społeczeństwa. Liberalizm jest obroną indywidualizmu, wolności obywatelskich, jest również koncepcją rządów odpowiedzialnych.


[1]   W. Kwaśnicki, Historia myśli liberalnej, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2000, s.214

[2]   J .Locke, Dwa traktaty o rządzie, tłum. Z. Ran, PWN, Warszawa 1992 s.167

[3]   I. Berlin, Dwie koncepcje wolności i inne eseje, ResPublica, Warszawa 1991, s.114

[4]   W. Kwaśnicki, Historia myśli liberalnej, opr. cyt., s. 216

[5]   J. Gray, Liberalizm, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 1994, s.80-81

[6]   B.Sobolewska, M.Sobolewski, Myśl polityczna XIXIXX wieku. Liberalizm., PWN, Warszawa

1978, s.10

[7]   F.A.Hayek, Konstytucja wolności, tłum. F.Englis, PWN, Warszawa – Wrocław 1987, s.157-158

[8]   tamże, s.158

[9]   J. Gray, Liberalizm, opr. cyt., s. 77

[10]  B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna XIX i XX wieku. Liberalizm., opr. cyt., .s.45

20

[11] K. Chojnicka, W. Kozub – Ciembroniewicz, Doktryny Polityczne XIXi XXwieku., Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2000, s. 77-78

[12] B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna XIX i XX wieku. … opr. cyt.,, s.12

[13] tamże, s.13

[14] J. Locke, Dwa traktaty o rządzie, tłum. Z. Ran, PWN, Warszawa 1992, s.320

[15] Fragment zapisu z Karty Praw Massachusetts Bill of Rights z 1780 r.

[16] Jan Paweł II Wspominając Deklarację Niepodległości [w] Jan Paweł II, Nauczanie społeczne

1978-1979, Ośrodek dokumentacji i studiów społecznych, Warszawa 1992, s.341-342

[17] B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna XIX i XX wieku., opr. cyt. , s.31

[18] tamże, s.33

[19] J. Bentham, Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa., PWN, Warszawa 1958, cz. I , s.19

[20] B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna XIX i XX wieku., opr. cyt., s.11

Respektowanie praw człowieka

5/5 - (2 votes)

W XX w. przyjęto zasadę, że respektowanie bądź nierespektowanie praw jednostki nie jest wewnętrzną sprawą poszczególnych państw, ale także społeczności międzynarodowej.

W stosunkach międzynarodowych pojawiła się doktryna i praktykainterwencji humanitarnej, według której jest uprawnione użycie siły zbrojnej wobec władzy, która dopuszcza się prześladowań ludności. Pierwsze umowy międzynarodowe z zakresu praw człowieka dotyczyły mniejszości narodowych i religijnych, narażonych na prześladowania. Problemem mniejszości zajmowała się przed drugą wojną światową Liga Narodów.

W dziewiętnastym wieku rozwinęło się prawo humanitarne – umowy dotyczące rannych, jeńców i ludności cywilnej podczas wojny, takie jak konwencja haska. W 1863 roku powstał Komitet Genewski, późniejszy Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Polski Czerwony Krzyż powstał w 1919 roku. Przedstawiciele Czerwonego Krzyża korzystają ze zwyczajowego prawa inicjatywy humanitarnej, reagując w sytuacjach wojny domowej, zamieszek, aktów terroru, odwiedzając więźniów politycznych, po czym przedstawiając swój raport rządowi danego państwa[1].

prace

Liga Narodów zajmowała się również prawem pracy – ustanowienia słusznych i ludzkich warunków pracy dla mężczyzn, kobiet i dzieci oraz utworzenia dla przestrzegania tych praw organizacji międzynarodowych. W 1919 roku powstała Międzynarodowa Organizacja Pracy.

W dwudziestym wieku, po drugiej wojnie światowej, przyjęto wiele aktów prawnych dotyczących praw człowieka, o charakterze uniwersalnym bądź regionalnym.

Współcześnie podstawę prawną dla ochrony praw człowieka stworzyły dwa dokumenty: Karta Narodów Zjednoczonych uchwalona w 1945 i Powszechna Deklaracja Praw Człowieka uchwalona w 1948 przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. W Deklaracji do podstawowych praw zaliczono: wolność, równość, prawo do pracy, ochrony prawnej, azylu, posiadania obywatelstwa, ochrony społecznej, do nauki, zakładania rodziny.

W 1966 Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło dwa międzynarodowe pakty praw: Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych oraz Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Obydwa weszły w życie w 1976, kiedy to uzyskały wymaganą liczbę 35 ratyfikacji (obecnie ponad 100).

Obok nich ONZ uchwaliła ponad 60 konwencji szczegółowych przyjętych w ramach Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) i UNESCO. Istnieją też regionalne systemy ochrony praw człowieka, jak np. podpisana w 1950 w Rzymie przez członków Rady Europy Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, która weszła w życie w 1953.

W 1961 państwa członkowskie Rady Europy wprowadziły Europejską Kartę Socjalną. Instytucjami służącymi ochronie praw człowieka są: Komitet Praw Człowieka ONZ, Europejska Komisja Praw Człowieka, Europejski Trybunał Praw Człowieka i Komitet Ministrów Rady Europy.


[1] R. Kuźniar, Prawa człowieka …., s. 108.

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej 17 marca 1921 r.

5/5 - (2 votes)

Sejm Ustawodawczy uchwalił Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej 17 marca 1921 r. Została ona opublikowana 1 czerwca 1921 r. w Dzienniku Ustaw. Do podstawowych zasad, które wprowadzała należała zasada szerokiego katalogu praw i wolności obywatelskich.

Konstytucja marcowa głosiła, iż wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Urzędy publiczne są w równej mierze dla wszystkich dostępne na warunkach, prawem przepisanych. Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych, jak również żadnych herbów, tytułów rodowych i innych z wyjątkiem naukowych, urzędowych i zawodowych.

Ograniczenia wolności osobistej, zwłaszcza rewizja osobista i aresztowanie, dopuszczalne są tylko w wypadkach, prawem przepisanych, i w sposób, określony ustawami na podstawie polecenia władz sądowych.

Rzeczpospolita Polska uznaje wszelką własność, czy to osobistą poszczególnych obywateli, czy to zbiorową związków obywateli, instytucji, ciał samorządowych i wreszcie samego Państwa, jako jedną z najważniejszych podstaw ustroju społecznego i porządku prawnego, oraz poręcza wszystkim mieszkańcom, instytucjom i społecznościom ochronę ich mienia, a dopuszcza tylko w wypadkach, ustawą przewidzianych, zniesienie lub ograniczenie własności, czy to osobistej, czy to zbiorowej, ze względów wyższej użyteczności, za odszkodowaniem. Tylko ustawa może postanowić, jakie dobra i w jakim zakresie, ze względu na pożytek ogółu, mają stanowić wyłącznie własność Państwa, oraz o ile prawa obywateli i ich prawnie uznanych związków do swobodnego użytkowania ziemi, wód, minerałów i innych skarbów przyrody – mogą, ze względów publicznych, doznać ograniczenia[1].

Każdy obywatel ma wolność obrania sobie na obszarze Państwa miejsca zamieszkania i pobytu, przesiedlania się i wychodźstwa, niemniej wolność wyboru zajęcia i zarobkowania oraz przenoszenia swej własności. Ograniczenie tych praw może wprowadzić tylko ustawa.

Każdy obywatel ma prawo do opieki Państwa nad jego pracą, a w razie braku pracy, choroby, nieszczęśliwego wypadku i niedołęstwa – do ubezpieczenia społecznego, które ustali osobna ustawa. Państwo ma obowiązek udostępnienia także opieki moralnej i pociechy religijnej obywatelom, którymi się bezpośrednio opiekuje w zakładach publicznych, jak: zakłady wychowawcze, koszary, szpitale, więzienia, przytułki.

Praca zarobkowa dzieci niżej lat 15, praca nocna kobiet i robotników młodocianych w gałęziach przemysłu, szkodliwych dla ich zdrowia, jest zakazana. Stałe zatrudnianie pracą zarobkową dzieci i młodzieży w wieku szkolnym jest zakazane.

Każdy obywatel ma prawo swobodnego wyrażania swoich myśli i przekonań, o ile przez to nie narusza przepisów prawa.

Poręcza się wolność prasy. Nie może być wprowadzona cenzura ani system koncesyjny na wydawanie druków. Nie może być odjęty dziennikom i drukom krajowym debit pocztowy, ani ograniczone ich rozpowszechnienie na obszarze Rzeczypospolitej.

Obywatele mają prawo wnosić pojedynczo lub zbiorowo petycje do wszelkich ciał reprezentacyjnych i władz publicznych, państwowych i samorządowych.

Obywatele mają prawo koalicji, zgromadzania się i zawiązywania stowarzyszeń i związków.

Każdy obywatel ma prawo zachowania swej narodowości i pielęgnowania swojej mowy i właściwości narodowych.


[1] L. Wśniewski, Ochrona …., s. 112.

Założenia Konstytucji 3- go Maja- ciąg dalszy

5/5 - (2 votes)

Utrzymując poddaństwo Konstytucja pozbawiała szlachtę prawa najwyższej zwierzchności wobec poddanych. Indywidualne umowy chłopów z dziedzicami o zamianę pańszczyzny na czynsz teraz nie mogły już być samodzielnie unieważniane przez szlachtę.

„Lud rolniczy, spod którego ręki płynie najobfitsze bogactw krajowych źródło, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatem najdzielniejszą kraju siłę, tak przez sprawiedliwość, ludzkość i obowiązki chrześcijańskie, jako i przez własny nasz interes dobrze zrozumiany, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy, stanowiąc: iż odtąd jakiebykolwiek swobody, nadania lub umowy dziedzice z włościanami dóbr swoich autentycznie ułożyli, czyli by te swobody, nadania i umowy były z gromadami, czyli też z każdym osobno wsi mieszkańcem zrobione, będą stanowić wspólny i wzajemny obowiązek podług rzetelnego znaczenia, warunków i opisu zawartego w takowych nadaniach i umowach pod opiekę rządu krajowego podający. Układy takowe i wynikające z nich obowiązki przez jednego właściciela gruntu dobrowolnie przyjęte, nie tylko jego samego, ale i następców jego lub prawa nabywców tak wiązać będą, że ich nigdy samowolnie odmieniać nie będą mocni.

Nawzajem włościanie jakiejkolwiek bądź majętności od dobrowolnych umów, przyjętych nadań i z nimi złączonych powinności usuwać się inaczej nie będą mogli, tylko w takim sposobie i z takimi warunkami, jak w opisach tychże umów postanowione mieli, które czy na wieczność, czyli do czasu przyjęte, ściśle ich obowiązywać będą. Zawarowawszy tym sposobem dziedziców przy wszelkich pożytkach od włościan im należących, a chcąc jak najskuteczniej zachęcić pomnożenie ludności krajowej, ogłaszamy wolność zupełną dla wszystkich ludzi tak nowo przybywających, jako i tych, którzy by pierwej z kraju oddaliwszy się, teraz do Ojczyzny powrócić chcieli, tak dalece, iż każdy człowiek do państw Rzeczypospolitej nowo z którejkolwiek strony przybyły lub powracający, jak tylko stanie nogą na ziemi polskiej, wolnym jest zupełnie użyć przemysłu swego jak i gdzie chce, wolny jest czynić umowy na osiadłość, robociznę lub czynsze, jak i dopóki się umówi, wolny jest osiadać w mieście lub na wsiach, wolny jest mieszkać w Polszcze lub do kraju, do którego zechce, powrócić, uczyniwszy zadosyć obowiązkom, które dobrowolnie na siebie przyjął”[1].


[1] Konstytucja 3 Maja. Rozdział IV. Chłopi włościanie.

Konstytucja 3- go Maja

5/5 - (2 votes)

„Szanując pamięć przodków naszych jako fundatorów rządu wolnego, stanowi szlacheckiemu wszystkie swobody, wolności, prerogatywy pierwszeństwa w życiu prywatnym i publicznym najuroczyściej zapewniamy, szczególniej zaś prawa, statuta i przywileje temu stanowi od Kazimierza Wielkiego, Ludwika Węgierskiego, Władysława Jagiełły i Witolda brata jego, wielkiego książęcia litewskiego, nie mniej od Władysława i Kazimierza Jagiellończyków, od Jana Alberta, Aleksandra i Zygmunta Pierwszego braci, od Zygmunta Augusta, ostatniego z linii jagiellońskiej, sprawiedliwie i prawnie nadane, utwierdzamy, zapewniamy i za niewzruszone uznajemy.

Godność stanu szlacheckiego w Polszcze za równą wszelkim stopniom szlachectwa, gdziekolwiek używanym, przyznajemy. Wszystką szlachtę równymi być między sobą uznajemy, nie tylko co do starania się o urzędy i o sprawowanie posług Ojczyźnie, honor, sławę, pożytek przynoszących, ale oraz co do równego używania przywilejów i prerogatyw stanowi szlacheckiemu służących.

Nade wszystko zaś prawa bezpieczeństwa osobistego, wolności osobistej i własności gruntowej i ruchomej, tak jak od wieków każdemu służyły, świętobliwie nienaruszenie zachowane mieć chcemy i zachowujemy; zaręczając najuroczyściej, iż przeciwko własności czyjejkolwiek żadnej odmiany lub ekscepcji w prawie nie dopuścimy; owszem, najwyższa władza krajowa i rząd przez nią ustanowiony żadnych pretensji pod pretekstem iurium regalium (2) i jakimkolwiek innym pozorem do własności obywatelskich bądź w części, bądź w całości rościć sobie nie będzie.

Dla czego bezpieczeństwo osobiste i wszeiką własność komukolwiek z prawa przynależną jako prawdziwy społeczności węzeł, jako źrenicę wolności obywatelskiej szanujemy, zabezpieczamy, utwierdzamy i aby na potomne czasy szanowane, ubezpieczone i nienaruszone zostawały, mieć chcemy. Szlachtę za najpierwszych obrońców wolności i niniejszej konstytucji uznajemy. Każdego szlachcica cnocie, obywatelstwu i honorowi jej świętość do szanowania, jej trwałość do strzeżenia poruczamy jako jedyną twierdzę Ojczyzny i swobód naszych”[1].

Mieszczanie otrzymali szerokie prawa, posiadający nieruchomości miejskie otrzymali niemalże takie same prawa, jak do tej pory szlachta.

„Prawo na teraźniejszym sejmie zapadłe pod tytułem Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej w zupełności utrzymane mieć chcemy i za część niniejszej konstytucji deklarujemy, jako prawo wolnej szlachcie polskiej dla bezpieczeństwa ich swobód i całości wspólnej Ojczyzny nową, prawdziwą i skuteczną dające siłę”[2].


[1] B. Banaszek, Prawa człowieka: geneza, koncepcje, ochrona, Wrocław 1993, s. 49-50.

[2] Ibidem, s. 51.